Tawuła van Houtte'a. Jeśli szukacie rośliny odpornej na warunki atmosferyczne i nie macie specjalnie żyznej ziemi, to polecam Wam zakup tawuły. Jest to bardzo spektakularny mieszaniec. Często sadzona w zieleni miejskiej, jednak jeśli przegapimy jej kwitnienie na przełomie maja i czerwca, to możemy jej w ogóle nie zauważyć. Obsypana śnieżnobiałymi kwiatami na łukowato wygiętych pędach, robi spektakularne wrażenie. Prawie przez trzy tygodnie jest główną aktorką, później usuwa się w cień.
Wymagania i uprawa
Żeby uzyskać taki efekt, trzeba ją posadzić w miejscu słonecznym o wystawie południowej. Nie jest wymagająca co do gleby i znosi okresową suszę. Jednak im wilgotniejsza i żyźniejsza gleba tym wzrost ma bujniejszy. Jesienią liście na krótko przebarwiają się na żółto-czerwono, później zimową szatę stanowi szron i śnieg. Chociaż tawułę van Houtte'a możemy przycinać wiosną, to róbmy to w wyjątkowych przypadkach, bowiem naturalny pokrój jest najpiękniejszy, a cięcie pozbawi roślinę obfitego kwitnienia. Tawuła ta kwitnie na zeszłorocznych pędach.
Kompozycje i zastosowanie
Możemy ją posadzić jako pojedynczy krzew lub zastosować do wysokiego 2 m żywopłotu. Dobrze komponuje się np. z głogiem pośrednim Paul's Scarlet, który kwitnie o tej samej porze tylko w kolorze czerwonym.
JEDNYM ZDANIEM: AŻ DZIW BIERZE, ZIMA W MAJU - STWIERDZAM BEZ OGRÓDEK